Moje dziecko jest „krzywe” po zdalnym nauczaniu…

Patrzysz na swoje dziecko i odnosisz wrażenie, że po miesiącach zdalnego nauczania i ciągłego przebywania w domu jego postawa uległa znacznemu pogorszeniu?

Wady postawy kształtują się całe życie. Pierwsze sygnały mogą się pojawić już w wieku niemowlęcym jako asymetrie, częstsze używanie, czy obciążanie jednej ze stron ciała. Niewyrównana asymetria wieku wczesnodziecięcego może doprowadzić do powstania skoliozy w przyszłości. Najwięcej wad postawy ujawnia się kiedy dziecko zaczyna dojrzewać, szybciej rosnąć. Samo zdalne nauczanie nie miało szansy znacznie wpłynąć na postawę. Część rodziców może obwiniać zdalne nauczanie. Jeśli akurat w minionym roku szkolnym Twoje dziecko przechodziło okres wzmożonego wzrostu, to mogło Ci się wydawać, że jest to wina “zasiedzenia”. Rzeczywiście ten okres mógł się przyczynić do obniżenia sprawności fizycznej dzieci. Niemniej jednak do powstania skoliozy, czy asymetrii, która wymagałaby korekcji potrzeba znacznie więcej niż paru miesięcy po parę godzin dziennie spędzonych przed komputerem.

Jak poznać czy Twoje dziecko rzeczywiście ma nieprawidłową postawę ciała? Popatrz jak na rysunku wygląda ta prawidłowa postawa, a potem spójrz na swoje dziecko. Taka wstępna opinia może Ci pomóc zdecydować, czy pociecha potrzebuje pomocy specjalisty, czy po prostu brakuje mu aktywności fizycznej.

Weź kartkę papieru lub notatnik, długopis w dłoń i przyjrzyj się uważnie. Poproś dziecko żeby ubrane w samą bieliznę (koniecznie bez skarpetek) stanęło swobodnie przed Tobą. Prawidłowa pozycja do takiego wizualnego badania NIE powinna być korygowana w żaden sposób. Nogi w niedużym rozkroku, mniej więcej na szerokość bioder, ręce opuszczone luźno wzdłuż ciała, wzrok skupiony na jednym punkcie znajdującym się przed dzieckiem. Ważne jest aby dziecko nie ruszało się za dużo w czasie badania.

Zacznij od przodu. Stań lub usiądź przed dzieckiem i zacznij się przyglądać od stóp po czubek głowy. Wybieramy sobie kilka punktów orientacyjnych:
⦁ kostki wewnętrzne,
⦁ kolana,
⦁ kolce biodrowe przednie górne,
⦁ kąty talii,
⦁ mostek,
⦁ barki,
⦁ płatki uszu.

Patrzymy czy te punkty są na równej wysokości, czy są podobnej wielkości. Zanotuj co widzisz, swoimi słowami, nie przejmuj się profesjonalnym nazwenictwem.

Teraz ustaw się z boku dziecka – dziecko zostaje w tej samej pozycji, to Ty masz spojrzeć na nie od boku, musisz się ruszyć ;). Kolejne punkty orientacyjne to:
⦁ kolana (zgięte/proste/przeprostowane),
⦁ odcinek lędźwiowy (ten tuż nad pupą) kręgosłupa,
⦁ odcinek piersiowy kręgosłupa (mniej więcej od talii w górę),
⦁ łopatki,
⦁ barki,
⦁ głowa.

Zwróć uwagę na kształty, czy coś bardziej wystaje, lub jest wklęsłe czy wysunięte do przodu, zapisz to, co widzisz.
Następnie ustaw się za dzieckiem i znowu zacznij od dołu. Porównaj czy to, co widzisz z tyłu zgadza się z tym, co widziałeś/aś z przodu. Sprawdź czy kąty dolne łopatek są na tej samej wysokości, czy znajdują się w podobnej odległości od kręgosłupa.

Jeśli wszystko jest symetryczne, w odpowiednim stopniu wklęsłe, czy wypukłe, to nie powinno być powodu do obaw. W takim wypadku spróbuj powtórzyć to badanie za około 6 miesięcy.
Jeśli jednak masz wątpliwości, boisz się, że nie potrafisz ocenić postawy swojego dziecka, zgłoś się do nas! Nasi fizjoterapeuci pediatryczni przeprowadzą szczegółowy wywiad, dokładnie zbadają Twoje dziecko i doradzą, co robić dalej.

Autor artykułu

Paula Roszak

Magister Fizjoterapii

Dodaj komentarz