Gdy dziecko trenuje piłkę nożną…

Jałowa martwica guzowatości kości piszczelowej 

Powszechnie wiadomo, że naszym sportem narodowym jest piłka nożna. Jest bardzo popularna szczególnie wśród chłopców, którzy potrafią każdą wolną chwilę spędzać na boisku. Właśnie ta grupa jest najbardziej narażona na wystąpienie przeciążenia prowadzącego do choroby Osgood-Schlattera. 

Pełna nazwa to jałowa martwica guzowatości kości piszczelowej. Wbrew wcześniejszym przypuszczeniom nie jest to martwica niedokrwienna, lecz zmiana przeciążeniowa. W przebiegu tego schorzenia dochodzi do powstania stanu zapalnego, który objawia się bólem oraz obrzękiem okolicy guzowatości kości piszczelowej. W tym miejscu więzadło rzepki przyczepia się do kości piszczelowej. 

Więzadło rzepki stanowi część wspólnego ścięgna mięśnia czworogłowego uda, który w dużym uproszczeniu zgina staw biodrowy oraz prostuje staw kolanowy. 

Kluczowe dla procesu leczenia jest podjęcie odpowiedniej diagnostyki. Oczywiście, można stosować leczenie miejscowe opierające się na odpoczynku, przyjmowaniu leków przeciwbólowych czy przeciwzapalnych oraz dedykowane zabiegi z zakresu fizykoterapii. Takie podejście z pewnością przyniesie ulgę, jednak może to być ulga krótkotrwała, ponieważ leczenie byłoby skupione wyłącznie na objawach, a nie na przyczynie powstania przeciążenia. 

Wskazana jest diagnostyka, która wykaże, dlaczego do przeciążenia doszło w tym, a nie innym miejscu. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą być niekorzystne nawyki ruchowe, minione kontuzje lub zabiegi chirurgiczne, po których nie podjeto rehabilitacji. W zależności od diagnozy leczenie, którego efekty będą długotrwałe, może polegać na mobilizacji blizny, ćwiczeniach korekcyjnych lub korekcji dysfunkcji na poziomie receptorowym. 

Należy pamiętać, że powrót do pełnej sprawności zależy od naszej fizjologii i tego, czy będziemy jej pomagać, czy przeszkadzać. Docelowo proces gojenia się więzadeł jako tkanek miękkich może zająć nawet 6-12 msc. To jest okres czasu, który będziemy musieli poświęcić nie od chwili pojawiania się objawów bólowych, lecz od momentu gdy rozpoczniemy proces rehabilitacji. 

Autor

Paula Krysa

Fizjoterapeuta Dziecięcy

Dodaj komentarz